99.9 % Stacjonarnych i przenośnych, statycznych i dynamicznych twardościomierzy do materiałów metalowych i niemetalowych używanych w przemyśle - stosuje metody niszczące. Wynika to stąd, że aby doszło do klasycznego oznaczenia twardości materiału wymagane jest punktowe lub liniowe działanie mechaniczne na jego powierzchnię. Dochodzi do kontaktu wgłębnika z materiałem pod działaniem siły statycznej lub dynamicznej, a owocem tego kontaktu jest odcisk lub rysa. W tekstach technicznych można spotkać pogląd, że badania twardości twardościomierzami Leeba (metoda odbicia sprężystego) lub twardościomierzami UCI (metoda kontaktowej impedancji ultradźwiękowej) to badania nieniszczące. Niestety oba twardościomierze zostawiają odciski w powierzchni materiału, a tam gdzie są odciski - tam nie ma badań nieniszczących. W związku z tym, że wgłębniki Leeba i UCI powodują, w porównaniu do prób Rockwella czy Brinella, bardzo małe odciski, metody Leeba i UCI możemy nazwać metodami mikroniszczącymi. Tylko w przypadku gdyby twardościomierz UCI nie był twardościomierzem ultradźwiękowo-wgłębnikowym lecz twardościomierzem ultradźwiękowym (jak się go czasem mylnie nazywa) - próba twardości z jego użyciem byłaby próbą nieniszczącą. Dlatego trzeba zapamiętać na fakt, że tak zwany twardościomierz ultradźwiękowy jest twardościomierzem mikroniszczącym.
Istnieją jednak nieniszczące przyrządy prądowirowe i magnetyczne. Czasem nazywa się je dla celów handlowych "twardościomierzami". Faktycznie jednak nie są to twardościomierze, ponieważ nie mają wgłębników i nie zostawiają odcisków (żadnych - nawet mikroodcisków). To tak zwane strukturoskopy prądowirowe i magnetyczne. Aby strukturoskop prądowirowy spełniał funkcję twardościomierza - musi mieć zapisany program z zależnościami między właściwościami materiału badanymi prądami wirowymi, a wartościami twardości w danej skali. Podobnie jest ze strukturoskopami magnetycznymi - wykorzystującymi metodę "coercive force metod" (CFM lub NDFT), czyli natężenia pola koercyjnego lub metodę magnetycznego hałasu Barkhausena (MBN).
Struktorskopy prądowirowe i magnetyczne wykorzystywane są głównie do badania jakości i twardości jednakowych części w produkcji seryjnej.
Struktuoskopem magnetycznym dokonuje się przede wszystkim pre-diagnostyki technicznej (DT) poprzez pomiar natężenia pola koerycjnego (Hc w A/cm) w badanym elemencie ferromagnetycznym. Określa się tym sposobem miejsca koncentracji zmęczenia materiału, w których w przyszłości mogą się pojawić pęknięcia zmęczeniowe. Dlatego też strukturoskopia zapewnia prewencję, natomiast defektoskopia bada już zaistniałe zdarzenia (wady). Z powyższego wynika również wyższość strukturoskopii nad defektoskopią. W uproszczeniu strukturoskop możemy nazwać "defektoskopem zapobiegawczym", natomiast defektoskop "wykrywaczem złomu".
Strukturoskopem magnetycznym odpowiednio zaprogramowanym przez producenta lub wyskalowanym przez użytkownika można ponadto:
Posortować wstępnie stal według właściwości
Zbadać twardości stali lub/i innych metali ferromagnetycznych w odpowiedniej skali twardości (HRC, HB, HV i in.)
Zbadać wyrzymałość na rozciąganie (Rm) stali lub/ i innych metali ferromagnetycznych.
MATBOR Sp. z o.o. posiada w ofercie przenośny strukturoskop magnetyczny KRC-M2 o nowoczesnym wyglądzie i konkurencyjnej cenie.
Strukturoskopia magnetyczna opisana jest normami:
ISO 4301
GOST 30415-96 (Rosja i Wspólnota Niepodległych Państw)
RD IKC «Dźwig» 07/97/02 (Rosja)
MB 0.00-7.01-05 (Ukraina).
Od roku 2012 przeprowadzanie kontroli magnetycznych jest wprowadzone jak obowiązkowy etap prac przy przeprowadzaniu ekspertyz elementów konstrukcij metalowych dźwigów zgodnie z dokumentem normalizacyjnym OMD 22460848.003-2012 (Ukraina).
Kontakt ofertowy: marketing@matbor.pl